Data: 22.05.2016 (niedziela)
Trasa: 23,07 km, 876m
Przebieg: Bielice (Leśniczówka) -
zielony - Iwinka -
zielony - Rudawiec (1112 m n.p.m.) -
zielony - Iwinka -
żółty (biegowy) - Przełęcz Działowe Siodło -
żółty/czerwony (biegowy) - Dział -
żółty/czerwony (biegowy) - Przełęcz Pod Działem -
żółty (biegowy) - Schronisko Paprsek -
czerwony (biegowy) - Travna hora -
zielony (biegowy) - Przełęcz Trzech Granic -
żółty - Kowadło (989 m n.p.m.) -
zielony - Bielice (Leśniczówka)
Punkty GOT: 24
Zachciało nam się zdobyć wszystkie szczyty z KGP (Korony Gór Polski) razem. Niezobowiązująco, bo i bez żadnych odznaczeń i dedykowanej w tym celu książeczki (przeraził nas mechanizm biurkoracyjny :(( ), ale tak po prostu sami dla siebie. A zarówno Rudawiec (najwyższy szczyt Gór Bialskich) jak i Kowadło (najwyższy szczyt Gór Złotych) do nich należą.
Postanowiliśmy wykorzystać ten czas, gdy dziadkowie najmłodszego członka rodziny chcieli tez pojechać gdzieś w górki i połączyć siły w Lądku Zdrój. Antek został z dziadkami, zwiedzając uzdrowisko, a także wybrali się na krótszą wycieczkę, w kierunku granicy (ok. 10 km).
My natomiast pojechaliśmy do Bielic i stamtąd rozpoczęliśmy nasz podbój. Muszę jednak przyznać, że początkowo nie wierzyliśmy w to, że uda nam się zrealizować plan, tak aby o rozsądnej porze powrócić do Lądka, a później do Wrocławia (ze względu na Antosia). Niemniej jednak SUKCES osiągnęliśmy.
Dobre przygotowanie trasy to jednak podstawa i dzięki temu, że zaznajomiliśmy się wcześniej z różnymi relacjami ze zdobycia tych dwóch szczytów to łatwo było nam ustalić optymalną trasę, która jak widać prowadzi nie tylko szlakami pieszymi, ale też dla narciarzy biegowych.
Trasa przyjemna, orientacyjnie dość łatwa, najtrudniejsze podejście na Kowadło, no i chyba zejście do Bielic - bardzo strome. Dla zainteresowanych, wiedzie tuż obok Postawnej (1117 m n.p.m.), która to jest uznawana wg Korony Sudetów za najwyższy szczyt Gór Bialskich.
Nasza trasa:
http://www.traseo.pl/wlepka/nowa/dwa-szczyty-na-raz-rudawiec-i-kowadlo
Parę zdjęć :)
|
Z babcią w parku zdrojowym |
|
Moje małe, małe nogi niosą mnie na Trojak |
|
Ale gdy nóżki się zmęczą, jest Tula :) |
|
Odleciałem w krainę snów i marzeń |
|
Podróżuję na plecach |
|
Z dziadkami podziwiamy widok z Trojaka |
|
JEŚĆ! Mniam, mniam :) |
|
A to czyja granica? |
|
Zdobyłem! |
|
Przepiękna buczyna w trakcie podejścia na Iwinkę |
|
Och wróćmy tu, gdy dojrzeją |
|
Zdobyliśmy Rudawiec |
|
Pralinka - tak smacznie nazywała się jedna z tras biegowych |
|
Przy schronisku Paprsek |
|
Widok na Brusek |
|
I na szczycie |
|
Zdobyte Kowadło :) |
|
Przepiękne widoki na Góry Bialskie |
|
I już w komplecie w Lądku Zdrój |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz